Oprócz listu, w każdej kopercie znalazł się specjalny prezent - przypinka w kształcie Złotej Wstążki, symbolu solidarności z dziećmi i nastolatkami zmagającymi się z nowotworami. W związku z tym, że wrzesień jest Międzynarodowym Miesiącem Świadomości Nowotworów Dziecięcych, sygnatariusze apelują do wszystkich osób zasiadających w Sejmie, aby nosiły owe przypinki, publikowały swoje zdjęcia z nimi w mediach społecznościowych, a przede wszystkim zachęcały społeczeństwo, w szczególności rodziców i opiekunów dzieci, do odwiedzenia strony www.zlotawstazka.pl.
Cel Kampanii Złotej Wstążki jest przede wszystkim edukacyjny i świadomościowy - co roku diagnozę nowotworu u dziecka słyszy 1200 rodzin. Są to zatem choroby rzadkie, trudne w leczeniu, a przy tym bardzo często wykrywane późno, w trzecim i czwartym stadium.
Późne wykrycie nowotworu u dzieci wynika z tego, że pierwsze objawy choroby są nieswoiste, łatwe do zbagatelizowania, do przypisania innym przyczynom lub chorobom. Należą do nich:
- ospałość,
- brak apetytu,
- krwotoki,
- siniaki,
- niewyjaśnione bóle brzucha, głowy czy stawów,
- ogólne osłabienie,
- zmiana nastroju,
- przedłużające się infekcje, na które nie pomagają antybiotyki.
Inne objawy z kolei mogą się pojawić znienacka, zaskakując wszystkich - wówczas szybkie postawienie diagnozy jest kluczowe.
Historie dzieci chorych na nowotwory czasem dzielą diagnozy, moment rozpoznania, pierwsze objawy. Ale łączy je to, że kluczową rolę zawsze odgrywał czas i upór rodziców i lekarzy. Dlatego w tym roku ponownie kładziemy w kampanii nacisk na ONKOCZUJNOŚĆ Chcemy, aby rodzice, opiekunowie, a także lekarze pediatrzy i pierwszego kontaktu byli wyczuleni na nietypowe objawy, jakie mogą wystąpić u dzieci. Przyświeca nam hasło: Lepiej zbadać dziecko o dziesięć razy za dużo, niż o raz za mało.
Kampania Złotej Wstążki jest jednym z najważniejszych punktów w kalendarzach wielu organizacji. Nic w tym dziwnego - niesie za sobą rozliczne działania i akcje, których nadrzędnym celem jest to, żebyśmy wszyscy byli Onkoczujni.