Nie zapominajmy o sobie
Warto jednak w trakcie tak trudnego doświadczenia poszukać wsparcia również dla siebie. Pierwszym krokiem może być zdobycie niezbędnej, rzetelnej wiedzy na temat choroby dziecka i możliwych terapii. Rozmowy z lekarzami, psychoonkologami, a także innymi rodzicami pozwolą zbudować bezpieczny grunt i zminimalizować lęki. Przyjęcie pomocy od rodziny i przyjaciół, np. w przygotowywaniu posiłków, robieniu zakupów, opieką nad innymi dziećmi nie tylko umożliwi skupienie się na wyznaczonym celu, ale przede wszystkim zapewni poczucie bliskości oraz stabilności na jednej z płaszczyzn życia.
Podtrzymujmy więzi
Walka z chorobą dziecka ustala nowe priorytety funkcjonowania rodziny i zmienia dotychczasowy układ relacji. Rodzice skupiają się na podziale obowiązków, wyznaczonym celu postępowania, pełnieniu stałej roli opiekunów. Dotychczasowa rola – partnerstwa – bywa umniejszana, niejednokrotnie pomijana. A przecież emocjonalny i fizyczny kontakt współmałżonka – czuły gest, miłe słowo, przytulenie mogą okazać się małym krokiem do przywrócenia równowagi psychicznej i źródłem siły do podjęcia kolejnych działań.
Celebrujmy każdą chwilę
Przejaw „normalności” w szpitalnych warunkach jest wręcz pożądany nie tylko przez dziecko, ale również rodziców. Warto znaleźć chwilę na wspólne świętowanie, przeżywanie małych radości i spędzenie czasu poza cieniem choroby.
Polecamy:
- https://onkologia-dziecieca.pl/chorzy/news/id/2961-pomimo-ze-choruje-dziecko-to-praca-psychologa-obejmuje-cala-rodzine
- https://hemostaza.edu.pl/choroba-von-willebranda/artykul/id/882-poradnik-psychologiczny-dla-rodzicow-i-opiekunow-dzieci-chorych-na-chorobe-von-willebranda
- https://rowniewazni.org/gdy-dziecko-choruje/