Studenci edukują, rejestrują i dają szansę na życie!
Warsztaty naszpikowane wiedzą
Rejestracja nic (nas) nie kosztuje
Łączy ich nie tylko udział w projekcie HELPERS’ GENERATION, ale również sama chęć pomagania innym. W jesienną edycję zaangażowało się aż 88 liderów, którzy mają wspólny cel – znalezienie „bliźniaków genetycznych” dla pacjentów walczących z nowotworami krwi.
– Od zawsze angażowałam się w pomoc drugiej osobie. Osobiście wzrusza mnie perspektywa uratowania komuś życia tak niewielkim kosztem, jakim jest oddanie cząstki siebie drugiej osobie. Chciałabym, aby każdy pacjent walczący z nowotworem krwi miał szansę na przyszłość i drugie, zdrowe życie – mówi Zuzanna Niedziałkowska, liderka projektu HELPERS’ GENERATION z Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu im. Jędrzeja Śniadeckiego w Gdańsku.
– Co 40 minut w Polsce, a na świecie co 27 sekund ktoś słyszy diagnozę – nowotwór krwi. Któregoś dnia i my możemy taką wiadomość otrzymać. Im więcej osób zarejestrowanych w bazie potencjalnych dawców szpiku, tym większe są szanse na znalezienie zgodnego dawcy dla osoby, która toczy najtrudniejszą walkę: o własne życie – dodaje Zuzanna Niedziałkowska.
– Rejestracja w bazie potencjalnych dawców nic nie kosztuje, jest szybka, a zyskujesz szansę na uratowanie czegoś bezcennego – życia drugiego człowieka. Jeżeli masz jakiekolwiek wątpliwości, wpadnij do nas na stanowisko, a postaramy się odpowiedzieć na wszelkie pytania – zachęca studencka liderka z Gdańska.

Faktyczni dawcy ze studenckiej akcji
O tym, że studenckie akcje mają wielką moc pomagania, świadczy 1074 dawców faktycznych. Pośród nich jest Radosław Światły, który zarejestrował się w 2014 roku podczas akcji na Uniwersytecie Opolskim oraz Michał Błaut – z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
– W bazie Fundacji DKMS zarejestrowałem się 8 lat temu na studiach. W czerwcu 2022 roku roku otrzymałem telefon z Fundacji DKMS. Usłyszałem wtedy, że mój „bliźniak genetyczny" pilnie potrzebuje pomocy. Nie zastanawiałem się ani chwili – mówi Radosław Światły, dawca faktyczny.
– Świadomość, że mogę komuś podarować szansę na „nowe” życie dała mi wiele radości i satysfakcji. Po szczegółowych badaniach zapadła ostateczna decyzja o pobraniu ode mnie szpiku z talerza kości biodrowej. Wcześniej wiele słyszałem o tym, jak bolesny to zabieg – na własnej skórze przekonałem się, że to mit. Zachęcam wszystkich do rejestracji, bo jedną świadomą decyzją można zmienić czyjeś życie – na lepsze – dodaje Radosław.
– Pierwszy raz z Fundacją DKMS zetknąłem się zimą 2018 roku. Kierowany ciekawością podszedłem do stoiska z wolontariuszami w holu swojej uczelni – zarejestrowałem się wtedy jako potencjalny dawca szpiku. Niespełna rok później, wracając z pracy tramwajem, odebrałem telefon z Warszawy. Okazało się, że moje antygeny HLA są zgodne z pacjentem chorującym na nowotwór i jestem dla niego nadzieją na wyzdrowienie. Zgodziłem się bez wahania – wspomina Michał Błaut, dawca faktyczny.
– Kiedy nadszedł dzień pobrania, udałem się do Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, do Kliniki Hematologii. Lekarz zalecił pobranie krwiotwórczych komórek macierzystych metodą aferezy, tzn. z krwi obwodowej. Procedura trwała około 4 godziny i przypominała oddawanie krwi. Czas umilała mi rozmowa z innym dawcą, na fotelu obok. Po całym procesie czułem się dobrze, wróciłem do domu o własnych siłach, napędzany tą niesamowitą energią czerpaną z pomocy innym. Rozpoczynając następny rok akademicki, zobaczyłem reklamę projektu HELPERS’ GENERATION. Zgłosiłem się - w końcu to dzięki liderom poprzednich akcji zostałem faktycznym dawcą. Do dziś wspieram Fundację DKMS, rozwiewając szkodliwe stereotypy oraz tłumacząc znajomym, jak można dać tak wiele, jednocześnie oddając tak niewiele – podsumowuje Michał.
Harmonogram rejestracji na uczelniach
Od 5 do 11 grudnia można spotkać się ze studenckimi liderami na blisko 60 uczelniach w Polsce. Lokalizacje wraz z datami i godzinami znajdują się na stronie Fundacji DKMS.
Źródło: Informacja prasowa