Funkcjonująca obecnie pod kierunkiem prof. Mariusza Wysockiego, (od 1.10.2000 roku) jedna z największych Klinik w Szpitalu Uniwersyteckim im. dr A. Jurasza i jedna z największych Katedr w Collegium Medicum Uniwersytetu im. Mikołaja Kopernika w Toruniu w Bydgoszczy prowadzi działalność medyczną o bardzo szerokim profilu. Powołana 1 września 1975 r. jako Klinika Chorób Dzieci Zamiejscowego Oddziału Wydziału Lekarskiego Filii Akademii Medycznej w Gdańsku (AMG), a od 1984 r. jako katedra Akademii Medycznej w Bydgoszczy (AM) (pod kierownictwem prof. Anny Balcar-Boroń do 2000 r.). Po kolejnych zmianach organizacyjnych, od 1996 r. została ostatecznie przemianowana na Katedrę i Klinikę Pediatrii, Hematologii i Onkologii AM w Bydgoszczy, a następnie od listopada 2004 r. funkcjonuje w ramach Collegium Medicum im. Ludwika Rydygiera w Bydgoszczy. Od 2003 r. działa w Klinice Oddział Transplantacji Szpiku Kostnego, a od 2000 Pracownia Onkologii Klinicznej i Eksperymentalnej (pierwotnie pod kierunkiem prof. Wysockiego, a następnie prof. Jana Styczyńskiego). Klinika jest członkiem Polskiego Towarzystwa Onkologii i Hematologii Dziecięcej i wszystkich jego grup roboczych, a w szczególności Polskiej Pediatrycznej Grupy: ds. Leczenia Białaczek i Chłoniaków, ds. Leczenia Guzów Litych, ds. Przeszczepiania Komórek Krwiotwórczych.

Klinika z kliniki ogólnopediatrycznej przekształciła się w wysokospecjalistyczną jednostkę powiązanych ze sobą specjalności, diagnozującą i leczącą pacjentów z rzadkimi schorzeniami. Należą do nich onkologia i hematologia dziecięca, immunologia kliniczna, przeszczepy szpiku oraz fakomatozy. Wspólna dla większości tych medycznych kompetencji (oprócz fakomatoz) procedura przeszczepów komórek krwiotwórczych u pacjentów onkologicznych i immunologicznych przez prof. Wysockiego postrzegana jest jako techniczne i intelektualne wrota do nowych technik leczenia.  

W klinice są leczone dzieci z nowotworami układu krwiotwórczego (białaczki, chłoniaki), a także dzieci z guzami: mózgu, nerek, wątroby, kości, tkanek miękkich, czerniakami czy innymi rzadkimi.  W działalności klinicznej w zakresie onkologii i hematologii dziecięcej dominuje leczenie z wykorzystaniem międzynarodowych lub ogólnopolskich programów terapeutycznych. W wyniku wieloośrodkowej współpracy stało się możliwe wyleczenie większości dzieci z chorobą nowotworową niezależnie od rodzaju nowotworu i stopnia jego zaawansowania. Szczególnym przykładem są ostre białaczki.

- 40 lat temu, gdy zaczynałem pracę lekarza – mówi prof. Wysocki - rodzice dziecka z białaczką najczęściej wraz z diagnozą odbierali informację: „Państwa dziecko wkrótce odejdzie, bo rokowanie jest niepomyślne”. Po wprowadzeniu nowych protokołów chemioterapii możliwe było przedłużenie chorym dzieciom życia. Okupione było to licznymi nawrotami choroby i ostatecznie niepowodzeniem. Dziś, także tu, w Bydgoszczy, osiągamy skuteczność leczenia na poziomie niewyobrażalnym dla tej dawniej nieuleczalnej choroby – ponad 90%. Do sukcesu przyczyniło się wielu lekarzy i wiele pielęgniarek, a w ostatnim czasie spośród lekarzy należy wymienić znakomitych specjalistów, jak Andrzej Kołtan, Monika Pogorzała, Natalia Bartoszewicz, Ewa Demidowicz, Krzysztof Czyżewski, Monika Richert-Przygońska, Barbara Tejza, Piotr Księżniakiewicz. 

Klinika Pediatrii, Hematologii i Onkologii CM w Bydgoszczy jako jedyna placówka w województwie zajmuje się wrodzonymi i nabytymi zaburzeniami odporności u dzieci oraz towarzyszącymi im oportunistycznymi infekcjami, alergią, procesami autoimmunologicznymi, chorobami rozrostowymi. Powstanie pediatrycznego ośrodka immunologii klinicznej w Bydgoszczy było katalizatorem do powstania podobnego ośrodka dla dorosłych. Tym samym województwo kujawsko-pomorskie przestało być „białą plamą” na mapie Polski w zakresie opieki nad pacjentami ze schorzeniami immunologicznymi, a chore dzieci uzyskały pomoc blisko swojego miejsca zamieszkania.  W klinice zespołem immunologów kieruje prof. Sylwia Kołtan, która jest zarazem konsultantem krajowym w zakresie immunologii klinicznej. Wspomaga ją dr Elżbieta Grześk, konsultant wojewódzki w tym zakresie, oraz dr Anna Dąbrowska i Anna Urbańczyk.

Szerokie spektrum dziecięcych chorób onkologicznych i immunologicznych leczonych w Klinice spinają przeszczepienia szpiku (35-40 rocznie), a ośrodek bydgoski, z wykonanymi dotąd ok. 500 procedurami przeszczepowymi należy do czołowych ośrodków w kraju. Klinika współpracuje ze wszystkimi ośrodkami przeszczepowymi w Polsce, szczególnie z Polską Pediatryczną Grupą ds. Przeszczepiania Komórek Krwiotwórczych i z Polską Federacją Ośrodków Transplantacji Szpiku. Wykonywane są wszystkie typy przeszczepów: autologiczne, a przede wszystkim allogeniczne. W przypadku tych ostatnich transplantacji materiał przeszczepowy pochodzi od każdego rodzaju dawcy, do haploidalnych przeszczepów włącznie, a także z wykorzystaniem komórek krwiotwórczych z krwi pępowinowej. Wyniki transplantacji nie odbiegają od innych ośrodków krajowych czy zagranicznych. Ośrodek przeszczepowy prowadzony jest przez prof. Jana Styczyńskiego oraz dr Roberta Dębskiego we współpracy z dr. Krzysztofem Czyżewskim i dr Moniką Richert-Przygońską.

Leczenie pacjentów onkologicznych to są stałe wyzwania - wyzwania wynikające z niepowodzeń. Bydgoscy specjaliści chcieliby poszerzyć arsenał środków leczniczych o najnowocześniejsze techniki terapii komórkowych, o „żywe leki” - CAR-T-cells - mające, zdaniem prof. Wysockiego, wielki potencjał terapeutyczny. - Ich zastosowanie może nas zbliżyć do niemal 100-procentowej wyleczalność ostrych białaczek – sądzi profesor. Do tych 100% wyleczalności dążą wszystkie kliniki onkologii dziecięcej. - Chcąc wyleczyć każde dziecko z choroby nowotworowej, zbieramy twarde dowody naukowe i weryfikujemy na bieżąco wiele przesłanek tych nowych technologii zwiastujących optymalne i pozbawione późnych powikłań leczenie. To marzenie każdego pediatry – ratować cud, jakim jest każde dziecko, i wykorzystać do tego cud technologii, jakim wydają się CAR-T-cells – uważa prof. Wysocki. Z biegiem czasu „żywe leki” będą dostępne dla coraz szerszych grup pacjentów wymagających niekonwencjonalnych metod leczenia (i oby ten czas oczekiwania na wprowadzenie tych nowych technologii do codziennej praktyki był jak najkrótszy). 

Bydgoscy onkohematolodzy korzystają z eksperckiej wiedzy i doświadczenia renomowanych ośrodków zagranicznych, a ten wartościowy transfer wiedzy i opinii wynika zarówno ze współpracy międzynarodowej, jak i z osobistych kontaktów bydgoskich ekspertów. I tak, na przykład, prof. Jan Styczyński, konsultant krajowy w dziedzinie hematologii i onkologii dziecięcej, jest ekspertem na skalę europejską w zwalczaniu infekcji u pacjentów onkologicznych oraz sekretarzem Grupy ds. Zakażeń w Europejskim Towarzystwie Przeszczepiania Krwi i Szpiku.

- W chorobach rzadkich wspólne działania, w tym badania naukowe, są konieczne. Pozwalają na szybszy postęp. Wprowadzanie nowych technik diagnostycznych czy metod leczenia zwiększa odsetek wyleczalności. Dziecko chore onkologicznie nie może czekać, musi dostać to, co najlepsze, tu i teraz – mówi prof. Wysocki. Za pośrednictwem Europejskiego Towarzystwa ds. Przeszczepiania Szpiku polscy badacze korzystają z bazy danych pacjentów, wyników ich leczenia, co stanowi podstawę analiz i tworzenia rekomendacji.

W Klinice są diagnozowane i leczone najczęstsze zaburzenia krzepnięcia, wrodzone i nabyte skazy krwotoczne, małopłytkowość i niedokrwistość. Jej specjaliści pracują w krajowych zespołach roboczych. Zespół lekarski kliniki na terenie woj. kujawsko-pomorskiego sprawuje opiekę nad pacjentami z hemofilią, ich rodzinami oraz nowo narodzonym rodzeństwem (skrynning noworodków). Prowadzona programowo w całej Polsce profilaktyka domowa zapobiega wylewom dostawowym u dzieci i młodzieży do 18. roku życia, przynosząc jakościową zmianę w porównaniu z przeszłością, gdy pacjenci z hemofilią, z ciężko uszkodzonym na skutek wylewów dostawowych układem ruchu, często jeździli na inwalidzkich wózkach, wymagali rehabilitacji, nie uspołeczniali się, byli „dziecięcymi rencistami”. Dziś właściwa opieka i profilaktyka, koordynowana na szczeblu rządowym, zmieniły na lepszy standard ich życia. Funkcjonują niemal normalnie, uczestniczą w wielu aktywnościach, a leczą w szpitalu jedynie incydentalnie wylewy samoistne czy pourazowe. Doktor Andrzej Kołtan opiekuje się dziećmi z pierwotną wrodzoną skazą krwotoczną - hemofilią od ich urodzenia do dorosłości, zna dotknięte nią rodziny, będąc dla nich zarazem autorytetem i przyjacielem. 

W Klinice pomoc znajdują także pacjenci z całej Polski z rzadkimi chorobami skórno-mięśniowymi – fakomatozami – sprzyjającymi występowaniu nowotworów niezłośliwych i złośliwych. Cechą charakterystyczną tej grupy dziedzicznych chorób jest występowanie zmian, często o charakterze guzowatym (hamartoma), w takich narządach jak: skóra, ośrodkowy układ nerwowy, w narządzie wzroku, kościach. Występują też zmiany w obrębie nerek, wątroby, sercu, układzie endokrynologicznym. Obecnie rozróżnia się wśród tych chorób skórno-nerwowych 71 jednostek. Najczęstsze fakomatozy to nerwiakowłókniakowatość typu 1 i 2, stwardnienie guzowate (z padaczką w jego przebiegu), oraz zespoły Sturge-Webera i von Hippla-Lindaua. Dawniej była to grupa chorych pomijana, pozbawiona opieki planowej, a brak prawidłowego rozpoznania choroby odpowiadał za nieoptymalne leczenie. Dopiero w Klinice bydgoskiej, około 15 lat temu, dzieci z fakomatozami zaczęły być diagnozowane i odpowiednio leczone nie tylko z choroby nowotworowej, ale przede wszystkim z powodu choroby podstawowej. Liderami zespołu są dr Agnieszka Jatczak-Gaca i dr Agnieszka Wojtkiewicz.  - Nareszcie coś dobrego się dzieje na rzecz tej niewielkiej grupy dotkniętej chorobą sierocą – mówi prof. Wysocki (to zaledwie 20 tys. dzieci i dorosłych chorych w skali kraju). Zgodnie z zaleceniami Ministerstwa Zdrowia, powstają dla nich centra referencyjne, z reguły powiązane z onkohematologią dziecięcą. Jedna z czterech takich placówek jest w Bydgoszczy, kolejne w Gdańsku i dwie w Warszawie. Pacjenci ci wymagają bowiem skoordynowanej wielospecjalistycznej opieki praktycznie do końca życia, wciąż bowiem pojawiają się u nich problemy medyczne związane z chorobą podstawową. Centra referencyjne będą nie tylko prowadzić badania diagnostyczne i kompleksowo te dzieci leczyć, ale też stworzą wskazówki prowadzenia prawidłowej opieki nad nimi w ramach POZ, co stworzy dla nich bezpieczne ramy opieki.

- Obecność w zespole Kliniki dwóch konsultantów krajowych (prof. Styczyński ds. hematologii i onkologii dziecięcej, prof. Sylwia Kołtan ds. immunologii klinicznej) i trzech konsultantów wojewódzkich (prof. Mariusz Wysocki ds. onkohematologii dziecięcej, dr Andrzej Kołtan ds. pediatrii, dr Elżbieta Grześk ds. immunologii klinicznej), odpowiadających wysokospecjalistycznemu profilowi Kliniki, to szczególna kumulacja. Do tego niemal wszyscy asystenci są po doktoratach i mają poza pediatrią, po kilka specjalności. Intelektualna fuzja wiedzy i doświadczenia, zdaniem kierownika bydgoskiej Kliniki, dobrze służy zrodzonym z jądra pediatrii trudnym i wymagającym dziedzinom – onkohematologii dziecięcej, immunologii klinicznej i fakomatozom tym samym służy chorym dzieciom.

- Nasza działalność wobec pacjentów nie ogranicza się wyłącznie do samego szpitala. Wyleczeniu biologicznemu musi towarzyszyć wyleczenie społeczne. Od wielu lat organizowane są różnego rodzaju wyjazdy i obozy dla pacjentów z chorobami nowotworowymi oraz innymi ciężkimi i przewlekłymi chorobami hematologicznymi. Przyczynia się to do usamodzielnienia i do powrotu do normalnego życia dzieci po zakończonym leczeniu onkologicznym – wyjaśnia prof. Wysocki.

Najbliższe perspektywy to terapia spersonalizowana i terapie komórkowe. Co jeszcze? Czas pokaże. Być może pojawią się nowe drogi, wszak Klinika Pediatrii, Hematologii i Onkologii jest kliniką nowych wyzwań i stale aktualne jest jej credo - ciągły rozwój dla dobra dziecka.

Fot. Agencja Gazeta