Niepokojące dane epidemiologiczne

Zachorowalność na nowotwory w Polsce systematycznie rośnie. Według Krajowego Rejestru Nowotworów (KRN) w ostatnim analizowanym roku (2017) odnotowano ok. 165 tys. zachorowań na nowotwory. W tym okresie odnotowano niewielki spadek zachorowań u mężczyzn, natomiast – co niepokojące – nadal obserwuje się wzrost zachorowań u kobiet. Może to wynikać ze wzrostu odsetka kobiet palących – w 2017 roku liczba kobiet, które zmarły na raka płuca przekroczyła liczbę kobiet, które zmarły z powodu raka piersi.

Jak podaje Krajowy Rejestr Nowotworów w naszym społeczeństwie żyje już ponad milion osób, u których w ciągu 15 lat zdiagnozowano chorobę nowotworową. Ta liczba pokazuje, z jak wielkim problemem społecznym mamy do czynienia.

Wśród najczęstszych nowotworów od wielu lat znajduje się nowotwór płu­ca, piersi i jelita grubego. Nowotwory stanowią drugą przyczynę zgonów w Polsce, choć wielu ekspertów prognozuje, że w ciągu kolejnych lat staną się pierwszą (głównie z uwagi na starzejące się społeczeństwo).

Raport PTO

W 2018 r. Polskie Towarzystwo Onkologiczne opublikowało raport pt. „Straty ekonomiczne i koszty leczenia wybranych ośmiu nowotworów w województwie dolnośląskim w latach 2014-2016”. Do analizy posłużyły dane o wydatkach NFZ i ZUS-u oraz dane dotyczące opieki onkologicznej. Staraliśmy podejść do tego zagadnienia kompleksowo i porównać nie tylko wy­datki na świadczenia zdrowotne oraz zasiłki i renty, ale również jak finanso­wanie poszczególnych etapów opieki onkologicznej wpływa na wyniki leczenia. Przede wszystkim staraliśmy się zrozumieć, dlaczego wyniki leczenia w Polsce nadal odbiegają od średnich europejskich.

Wyniki analiz jednoznacznie wskazały, że przyczyną na poziomie makro, poza zbyt niskim finansowaniem, jest brak kompleksowej i koordynowanej opieki onkologicznej. Natomiast na poziomie mikro – brak stoso­wania wytycznych postępowania diagnostyczno-terapeutycznego oraz raportowania wskaźników i mierników jakości.

Pacjentki nie miały zagwarantowane­go dostępu do optymalnego leczenia, opartego o międzynarodowe standardy lub dostęp ten był bardzo nierówny. W efekcie powodowało to duży odsetek powikłań, brak stosowania leczenia skojarzonego i wysoką umieralność.

Ponadto, raport po raz kolejny pot­wierdził, że świadczenia onkologiczne są zbyt nisko wycenione. W szczegól­ności widać to w chirurgii onkologicznej, w której skala niedoszacowania w poszczególnych procedurach waha się od 20% do 70% rzeczywistych ko­sztów. Kompleksowe ośrodki onko­logiczne wpadają w zaklęty krąg – im więcej leczą pacjentów stosując no­woczesne procedury, tym w większe zadłużenie popadają.

Pilotaż Krajowej Sieci Onkologicznej

Rok 2019 rozpoczął się zmianami w organizacji opieki onkologicznej, których zadaniem było rozwiązanie problemów wskazanych w raporcie PTO.

W sieci onkologicznej wprowadzono infolinię onkologiczną, która ma za zadanie ułatwić pacjentowi wejście na tzw. ścieżkę onkologiczną. W praktyce oznacza to, że pacjent z podejrzeniem nowotworu dzwoniąc pod jeden numer telefonu (jeden numer dla każde­go z województw), może umówić się na termin pierwszej wizyty w jednym ze szpitali uczestniczących w pilotażu na najbliższy wolny termin. Jest to również numer, pod którym uzyska odpowiedzi na najważniejsze pytania.

W lutym 2019 r., w dwóch województwach (dolnośląskim i świętokrzyskim) ruszył pilotaż Krajowej Sieci Onkologicznej. Zadaniem sieci onkologicznej jest objęcie pacjentów kompleksową i koordynowaną opieką onkologiczną. Do pilotażu zakwalifi­kowano pacjentów z najczęściej rozpoznawanymi nowotworami: piersi, płuca, jelita grubego, pros­taty i jajnika. Obecnie w pilotażu jest już prawie 7 tys. pacjentów.

Kolejnym udogodnieniem dla pacjenta jest koordynator opieki onkologicznej, który pojawia się już na samym począt­ku, czyli przy pierwszej wizycie u onkologa. Koordynator towarzyszy pacjentowi przez cały etap diagnostyki i terapii, aż do zakończenia leczenia. Dla pacjentów to bardzo ważny element opieki, dzięki temu czują się bezpieczniej.

Niezwykle istotne jest, że pacjent w sieci onkologicznej nie musi sam szukać odpowiedniego ośrodka, w którym powinien podjąć leczenie. Do sieci zakwalifikowano wyłącznie ośrodki spełniające sztywne kryteria dotyczące odpowiedniej liczby lekarzy, sprzętu medycznego i doświadczenia. Ośrodki w sieci współpracują ze sobą i od razu kierują pacjenta tam, gdzie jest najlepiej przygotowany zespół medyczny. Jest to szczególnie ważne w przypadku leczenia chirurgicznego, które powinno być przeprowadzane w szpitalach z dużym doświadczeniem.

Sieć onkologiczna wprowadziła również standardy jakości, dzięki którym wszystkie procedury przeprowadzane są w oparciu o aktualną wiedzę me­dyczną oraz wytyczne międzynaro­dowych towarzystw naukowych. Dla pacjentów jest to gwarancja dostępu do leczenia o tym samym standardzie, niezależnie od miejsca zamieszkania. Wojewódzki ośrodek koordynujący, czyli najbardziej doświadczony ośrodek w województwie, opracował szablony do postępowania diagnostyczno-tera­peutycznego.

Najważniejszym osiągnięciem jest ujednolicenie opisu badania histopa­tologicznego. Wyniki badań patomor­fologicznych gromadzone są w formie raportów synoptycznych, czyli według określonych standardów zapisu. Ujed­nolicony schemat zapisu pozwala na uniknięcie złej interpretacji wyniku i zredukowanie błędnych decyzji klinicznych. Dzięki temu pacjenci mogą uniknąć okaleczających zabiegów, zmniejsza się też toksyczność leczenia, a pacjent ma lepiej dopasowaną terapię.

Co ważne – realizacja wszystkich procedur w ramach sieci podlega monitorowaniu. Już sama świadomość monitorowania placówki oraz nałoże­nie na nią obowiązku sprawozdawania danych klinicznych powoduje, że ośrodki włączone do pilotażu czują na sobie większą presję, a w związku z tym dokładają większej staranności przy diagnozowaniu i leczeniu pacjenta (większy porządek w dokumentacji medycznej, pilnowanie by pacjent pod­czas diagnostyki miał zlecone wszystkie niezbędne badania – zgodne ze ścieżka­mi pacjentów oraz z checklistami itd.).

W jednym z ośrodków biorących udział w pilotażu skrócono czas ocze­kiwania na pierwszą wizytę pacjenta z podejrzeniem nowotworu płuca z dwóch miesięcy do dwóch dni.

System pomiaru jakości monitoruje wiele parametrów, jak np. terminowość badań, a ściślej, ile dokładnie pacjent czekał na opis wyniku badania – do tej pory nie było obowiązku monitorowania tego parametru. W choro­bie onkologicznej czas ma kluczowe znaczenie, etap diagnostyki powinien przebiegać sprawnie, bez zbędnych opóźnień, aby pacjent mógł jak najszybciej podjąć leczenie.

Weryfikacja i dostosowanie do ak­tualnie obowiązujących standardów postępowania spowodowało m.in. unikanie okaleczających zabiegów w raku piersi – tj. minimalizowanie odsetka zabiegów inwazyjnych, w sytuacjach klinicznych, w których możliwy jest wybór metody zabiegu. Zmniejszyły się również wskazania np. do adju­wantowej chemioterapii w raku jelita grubego, która jest bardziej toksyczna dla pacjenta, a której można uniknąć dzięki prawidłowej diagnostyce. Opty­malizacja leczenia zmniejsza również objawy uboczne leczenia systemowego poprzez opracowanie postępowania okołochemioterapeutycznego i w efek­cie zmniejszyła się liczba powikłań.

Sieć onkologiczna niesie za sobą mnóstwo przydatnych informacji, na podstawie których będziemy mogli lepiej planować wydatki na onkologię. Przykładowo, w pilotażu przeanalizowaliśmy, jaki jest związek zgłaszalności na badania przesiewowe ze stadium zaawansowania nowotworu w momencie rozpoznania. Dla każdego pacjen­ta precyzyjnie określiliśmy stadium zaawansowania choroby nowotworowej.

Aż 60% pacjentów z rakiem jelita grubego zgłosiło się do lekarza w III i IV stadium zaawansowania, a więc w momencie, w którym szanse na wyleczenie są znikome. Zestawiliśmy te dane ze zgłaszal­nością na badania przesiewowe (kolonoskopia), która wynosiła zaledwie 5%. Z kolei w raku piersi, gdzie dokładnie co druga kobieta z grupy ryzyka zgłosiła się na mammografię (50%), nowotwory w III i IV stadium zaawansowania stanowiły 22%.

Dzięki monitorowaniu tych para­metrów mamy wiedzę, które badania przesiewowe należy poprawić lub uzu­pełnić o inne badania. W Dolnośląskim Centrum Onkologii chcemy przeprowadzić pilotaż badania na obecność hemoglobiny/krwi w kale, która może wskazywać na zmianę nowotworową. To proste badanie, na które zapewne zdecyduje się więcej osób niż na kolo­noskopię. Dopiero pacjent, u którego badanie wykaże hemoglobinę zostanie skierowany na kolonoskopię.

Z ankiet satysfakcji pacjenta onkologicznego, które przeprowadzamy w pilotażu sieci onkologicznej, wynika, że pacjenci najbardziej zadowoleni są z opieki medycznej, najniżej oceniają zakres informacji przekazywanych przez lekarza – ten wskaźnik pokazuje, że nadal musimy pracować nad komunikacją z pacjentem.

W przyszłości wszystkie informacje o jakości leczenia w danym ośrodku powinny być dostępne na ogólnokra­jowym portalu onkologicznym, tak aby pacjent mógł wybrać ośrodek, w którym chciałby podjąć leczenie. Ośrodki będą ze sobą porównywane, a te które będą miały najlepsze wyniki powinny być dodatkowo premiowane.  

Źródło: https://www.pkopo.pl/