Prof. Krzysztof Kałwak: "W Polsce stosujemy krew pępowinową, może niezbyt często. Najczęściej są to komórki krwi pępowinowej zmagazynowane w bankach rodzinnych, które stosujemy do rodzinnych przeszczepień krwi pępowinowej. Coś, czego nie ma na przykład zupełnie w Niemczech, bo tam takich rodzinnych banków nie ma. To się udaje, w ubiegłym roku takie przeszczepienie wykonaliśmy z bardzo dobrym wynikiem, a więc rzeczywiście ta zbankowana rodzinna krew pępowinowa w przypadku obciążonej rodziny ma niewątpliwie sens. Wyniki takich przeszczepień są naprawdę znakomite, jeśli tylko nie ma wznowy choroby hematologicznej, co oczywiście zawsze się może zdarzyć, to komplikacji praktycznie nie ma. W chorobach nienowotworowych mamy 100% albo blisko 100% przeżycia. Warto podkreślić, że przy przeszczepieniach z krwi pępowinowej możemy liczyć się z opóźnioną rekonstytucją hematologiczną i immunologiczną. W Stanach Zjednoczonych i nie tylko trwają badania nad ekspansją komórek krwi pępowinowej. Ta ekspansja daje takie przyspieszenie odnowy hematologicznej, że krew pępowinowa po ekspansji jest materiałem lepszym niż stymulowane komórki krwi obwodowej. Po pierwsze mamy już nowy lek, który jest za zaakceptowany przez FDA w Stanach Zjednoczonych, lek niestety niezbyt tani, który służy do ekspansji, a po drugie bardzo ciekawe badania prowadzi ośrodek w Montrealu. Liczymy na to, że ekspansja w wersji kanadyjskiej będzie szerzej dostępna nie tylko dla Stanów Zjednoczonych czy Kanady, ale na cały świat".
Zapraszamy do obejrzenia nagrania.
Materiał powstał dzięki wsparciu Polskiego Banku Komórek Macierzystych.